nieufna i niewierząca w ta miłość, marząca o niej, jednocześnie wątpiąca w nią. tęsknie i czekam nie tego który sam do mnie podejdzie obdaruje uśmiechem, poda rękę, zagada, odprowadzi do domu. gdy tylko się rozstaniecie wyśle pierwszego z milionów smsow. i tak codziennie. Będziecie o sobie myśleć w każdej sekundzie. pewnego dnia zacznie na pożegnanie cie całować. najpierw delikatnie w czoło, później namiętnie w usta. On będzie dla ciebie a ty tylko dla niego.
czwartek, 24 października 2013
Miłość...
Ta twoja wrodzona zajebistość jest rzeczą genialną. Czasem myślę słowa cichną- nie oddadzą mej miłości. zbyt nieśmiała na czyny.
nieufna i niewierząca w ta miłość, marząca o niej, jednocześnie wątpiąca w nią. tęsknie i czekam nie tego który sam do mnie podejdzie obdaruje uśmiechem, poda rękę, zagada, odprowadzi do domu. gdy tylko się rozstaniecie wyśle pierwszego z milionów smsow. i tak codziennie. Będziecie o sobie myśleć w każdej sekundzie. pewnego dnia zacznie na pożegnanie cie całować. najpierw delikatnie w czoło, później namiętnie w usta. On będzie dla ciebie a ty tylko dla niego.
nieufna i niewierząca w ta miłość, marząca o niej, jednocześnie wątpiąca w nią. tęsknie i czekam nie tego który sam do mnie podejdzie obdaruje uśmiechem, poda rękę, zagada, odprowadzi do domu. gdy tylko się rozstaniecie wyśle pierwszego z milionów smsow. i tak codziennie. Będziecie o sobie myśleć w każdej sekundzie. pewnego dnia zacznie na pożegnanie cie całować. najpierw delikatnie w czoło, później namiętnie w usta. On będzie dla ciebie a ty tylko dla niego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz